Dziś, kiedy wciąż się gdzieś spieszymy, a nasze życie ani na chwilę nie zwalnia tempa najlepszą rzeczą, którą możemy podarować naszym dzieciom jest czas… Dlaczego więc nie zaplanować wspólnej przygody w duchu slow, a przy okazji nie zaszczepić w najmłodszych miłości i szacunku do natury… Wspólne wędrówki to też doskonała okazja do rozmów i bycia razem, warto więc wykorzystać taką szansę, a dodatkowo poszukać śladów owiec, pasterzy i spróbować pysznych, regionalnych owczych smakołyków.
W przewodniku Śladami Wołochów, znajdziecie nie jedną inspirację na pieszą i rowerową wyprawę szlakiem karpackich pasterzy. Jedna z tras została opracowana także z myślą o zmotoryzowanych. Nie każda z propozycji wycieczek nadaje się by zabrać na nią najmłodszych. Mogą okazać się zbyt długie i forsowne, przez co zniechęcą małych piechurów. Na rodzinną wyprawę w poszukiwaniu owiec pasących się na halach doskonale sprawdzi się tatrzańska trasa śladem kulturowego wypasu owiec. To łatwa, ale niezwykle widokowa wycieczka, która nawet z dziećmi nie zajmie nam więcej niż 4 godziny i będziemy musieli przejść 9,8 km. Trasa piesza wiedzie przez dwie bardzo atrakcyjne tatrzańskie doliny – Dolinę Kościeliską oraz Dolinę Chochołowską. Na zlokalizowanych na ich terenie polanach Tatrzański Park Narodowy prowadzi kulturowy wypas owiec, dzięki któremu z bliska podejrzeć można tradycyjną pracę pasterzy. Wędrówkę rozpoczynamy w Kirach. Stąd szlakiem zielonym podążamy w głąb Doliny Kościeliskiej, do Wyżnej Kiry Miętusiej – płaskiej, dużej polany gdzie prowadzony jest kulturowy wypas owiec i można dokładnie zaobserwować jak on wygląda. Tutaj skręcamy na szlak czarny, tzw. „Ścieżkę nad reglami”, która prowadzi do Doliny Chochołowskiej. Po 40 minutach marszu dotrzemy do Niżnej Polany Kominiarskiej, na której spotkać można jeden z rzadkich w Karpatach gatunków roślin – złoć małą - znajdującą się w grupie gatunków narażonych na wyginięcie. Wędrujemy dalej szlakiem czarnym aż do spotkania ze szlakiem zielonym w rejonie Doliny Dudowej. Stąd po ok. 1:00 h marszu docieramy do Polany Chochołowskiej– największej polany w polskich Tatrach i jednej z największych w całych Tatrach. Dawniej stanowiła jeden z głównych ośrodków pasterstwa – była regularnie koszona, wypasano tutaj nie tylko owce, ale też bydło. W 1930 r. stało na niej 60 różnego rodzaju budynków; szałasów, szop, stodół z sianem. Obecnie na hali prowadzony jest kulturowy wypas owiec oraz znajduje się tu Schronisko PTTK, w którym można odpocząć i zregenerować siły. Dobrym pomysłem może być też nocleg w górach, który sam w sobie może być nie lada atrakcją dla najmłodszych turystów.
Kilkadziesiąt lat temu na tatrzańskich halach pasło się dziesiątki tysięcy owiec, z czasem pasterstwo ograniczono z uwagi na ochronę unikalnej przyrody. Kulturowy Wypas owiec jest dziś idealną okazją do poznania tradycji pasterskich w historycznej i charakterystycznej dla tej części Karpat formie.
W czasie kulturowego wypasu wszystko odbywa się tak, jak dawniej – zachowywane są zwyczaje i obrzędy pasterskie, pasterze posługują się gwarą góralską i noszą tradycyjny strój góralski. Na tatrzańskich polanach wypasane są tylko owce miejscowej rasy górskiej, a pilnują ich owczarki podhalańskie. Z owczego mleka wytwarzane są produkty takie jak bundz, bryndza, żętyca oraz wędzone oscypki. Nigdzie nie smakują lepiej niż w tatrzańskiej bacówce…
Czy można wyobrazić sobie lepsze połączenie rodzinnego aktywnego wypoczynku z żywą lekcją wiedzy o górach, miejscowych tradycjach i podróżowaniu w rytmie eko… a to wszystko w przepięknym otoczeniu tatrzańskich szczytów z szumem wartkiego potoku w tle. Ruszajcie śladem przyrody w Małopolsce – naturalnie!